Info
Więcej o mnie.




Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Maj2 - 0
- 2015, Kwiecień2 - 0
- 2015, Marzec6 - 3
- 2015, Luty3 - 0
- 2014, Listopad3 - 0
- 2014, Październik8 - 0
- 2014, Wrzesień8 - 0
- 2014, Sierpień12 - 3
- 2014, Lipiec13 - 2
- 2014, Czerwiec10 - 7
- 2014, Maj9 - 0
- 2014, Kwiecień11 - 2
- 2014, Marzec19 - 16
- 2014, Luty11 - 5
- 2014, Styczeń3 - 0
- 2013, Grudzień12 - 4
- 2013, Listopad9 - 3
- 2013, Październik11 - 1
- 2013, Wrzesień5 - 3
- 2013, Sierpień14 - 12
- 2013, Lipiec11 - 6
- 2013, Czerwiec10 - 7
- 2013, Maj15 - 19
- 2013, Kwiecień9 - 9
- 2013, Marzec5 - 0
- 2013, Luty4 - 1
- 2013, Styczeń8 - 4
- 2012, Grudzień8 - 5
- 2012, Listopad10 - 14
- 2012, Październik10 - 7
- 2012, Wrzesień9 - 0
- 2012, Sierpień16 - 4
- 2012, Lipiec24 - 7
- 2012, Czerwiec1 - 0
- 2012, Maj6 - 14
- 2012, Kwiecień13 - 10
- 2012, Marzec7 - 8
- 2012, Luty4 - 1
- 2012, Styczeń4 - 3
- 2011, Grudzień5 - 1
- 2011, Listopad8 - 1
- 2011, Październik6 - 1
Dane wyjazdu:
101.91 km
0.00 km teren
03:15 h
31.36 km/h:
Maks. pr.:48.67 km/h
Temperatura:17.0
HR max:199 ( 93%)
HR avg:157 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2401 kcal
Rower:Scott CR1 Team
Dobruchów, Lutomiersk i Babichy
Czwartek, 6 czerwca 2013 · dodano: 06.06.2013 | Komentarze 0
Szlify powoli się goją, koła już wyprostowane więc przyszedł czas na trening. Ruszyłem w kierunku Janowic, mając w planach jakieś 70 km. W Ludowince łapie mnie ustawką i jadę z nimi pętle. Wracając, wpadłem w krater i złapałem kapcia. Zaczekał na mnie Arek i z nim pojechałem dalej - najpierw do baru, a następnie przez Kwiatkowice do Lutomierska. W Górce Pabianickiej ja odbijam w lewo, A Arek jedzie do domu. Szybko, z wiatrem dojechałem do Babich. Tam nawracam i ruszam w kierunku domu. Przejeżdżając przez miasto, najpierw jakaś kobieta zepchnęła meni przy wyprzedzaniu do samego krawężnika, ledwo uniknąłem kontaktu z samochodem. 500m dalej, zawracający samochód omal we mnie nie wjechał. Nie minęły 2 min, a kolejny kierowca auta wymusił pierwszeństwo. Kawałek dalej, omijając prawą stroną stojące na czerwonym świetle auta, na centymetry ominąłem otwierające się nagle drzwi.. Nie wspominam już o pieszych, których było z 8, co wyskakiwali mi przed koło, na drogę.CAD: 87
Hz: 21%
Fz: 61%
Pz: 17%
Dane wyjazdu:
165.23 km
0.00 km teren
05:01 h
32.94 km/h:
Maks. pr.:50.80 km/h
Temperatura:21.0
HR max:209 ( 98%)
HR avg:162 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3816 kcal
Rower:Scott CR1 Team
Dookoła Jeziorska
Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 5
Umówiłem się dzisiaj z Marcinem i Adamem na dłuższą trasę - wokół Jeziorska. Mieliśmy się spotkać o 8:30 na Retkińskiej, ale trochę się spóźniłem z wyjazdem. Niestety Adam złapał kapcia to i tak udało mi się dojechać w pobliże McDonalda.Do tamy na Jeziorsku fajna trasa, wiatr w plecy to lecimy dosyć szybko. Niestety na małej hopce Marcinowi wypina się pedał, zachwiało go i wleciał mi pod koło. Skończyło się niestety upadkiem... Marcin poleciał na pobocze, więc miał miękkie lądowanie. Ja niestety na asfalt. Plecy, ramię łokieć i biodro zdarte. Kask pęknięty, koszulka przetarta i koła krzywe.. Chwilę się pozbieraliśmy i ruszyłem dalej z planami zawrócenia po kilku km. Jednak jak już się rozkręciłem to pojechałem z nimi do końca.
Powrót już gorszy, wiatr w twarz. Mimo tego wciąż utrzymujemy wysoką średnią. W Kwiatkowicach Adam jedzie prosto na Łódź, my z Marcinem skręcamy na Chorzeszów. Ja następnie wybieram trasę do domu, przez Janowice a Marcin jedzie dalej. Nie wiem skąd on ma tyle siły, ale zapieprzał jak szalony :D Do tego miejsca(150 km) średnia wychodzi 33,5 km/h. Dalej już spokojnie wracam do domu, bo siły się skończyły...


CAD: 87
Hz: 11%
Fz: 54%
Pz: 34%
Dane wyjazdu:
26.00 km
0.00 km teren
00:55 h
28.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott CR1 Team
W deszczu
Czwartek, 30 maja 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 0
Czwartkowa jazda. Złapała mnie ulewa, więc zaraz wróciłem do domu. Kategoria Szosa
Dane wyjazdu:
110.57 km
0.00 km teren
04:08 h
26.75 km/h:
Maks. pr.:46.34 km/h
Temperatura:24.0
HR max:198 ( 93%)
HR avg:145 ( 68%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2652 kcal
Rower:Scott CR1 Team
Setka
Środa, 29 maja 2013 · dodano: 29.05.2013 | Komentarze 0
Namówiłem Piotrka na wyjście na rower. Z racji, że to dopiero jego 3 trening w tym roku, to tempo nie było zbyt wysokie. Zrobiliśmy trasę na Dobruchów. Średnia z 70 km to aż 25,1 km/h :D Dalej już sam do Babich, a z powrotem przez Górkę Pabianicką.Ostatnie treningi były trochę dłuższe i od razu widać poprawę wytrzymałości.
CAD:75
Hz: 61%
Fz: 23%
Pz: 14%
Dane wyjazdu:
92.77 km
0.00 km teren
02:45 h
33.73 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max:209 ( 98%)
HR avg:156 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1972 kcal
Rower:Scott CR1 Team
Rzgowska
Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 26.05.2013 | Komentarze 0
W końcu udało mi się pojechać na ustawkę z Łodziakami. Przed 10 pojawiłem się na zbiórce w Pabianicach. Zebrało się z 10 osób, ale oni jechali inna trasą, więc w stronę Rzgowskiej jechałem samemu. Po drodze złapałem Piotrka i spokojnie jechaliśmy dalej. Przed wjazdem na trasę jeszcze kilka osób się zjechało. Część pojechała dalej, a ja wraz z kilkoma osobami czekaliśmy na kolarzy z Łodzi.Z racji, że dzisiaj wyścig ŻTC w Łodzi, to wiele osób się nie zebrało. Ledwie jakieś 15. Początek trasy jechałem na końcu grupki, ledwo żyjąc. Później dołączyłem do wachlarza i było o wiele lepiej. Dostałem kilka porad jak jechać na wachlarzu i tak przetrzymałem większa część trasy. Średnia z samej ustawki to 41 km/h.
CAD: 89
Hz: 29%
Fz: 29%
Pz: 36%
Kategoria Ustawka Rzgowska, Szosa
Dane wyjazdu:
50.40 km
0.00 km teren
01:43 h
29.36 km/h:
Maks. pr.:43.43 km/h
Temperatura:13.0
HR max:180 ( 84%)
HR avg:148 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1203 kcal
Rower:Scott CR1 Team
Dobruchów
Sobota, 25 maja 2013 · dodano: 25.05.2013 | Komentarze 0
Standardowo po pętli ustawki maratońskiej. Zimno dzisiaj jak cholera, ale przynajmniej sucho, więc dało się jeździć. Niestety po ostatniej trasie jeszcze boli mnie kark, co znacznie zniechęca do jazdy :/CAD: 91
Hz: 38%
Fz: 58%
Pz: 1%;
Kategoria Szosa
Dane wyjazdu:
201.01 km
0.00 km teren
06:55 h
29.06 km/h:
Maks. pr.:69.61 km/h
Temperatura:25.0
HR max:198 ( 93%)
HR avg:168 ( 79%)
Podjazdy: m
Kalorie: 5323 kcal
Rower:Scott CR1 Team
Góra Kamieńsk
Wtorek, 21 maja 2013 · dodano: 21.05.2013 | Komentarze 12
Korzystając z wolnego dnia, postanowiłem ruszyć w jakąś dłuższą trasę. Wybór od razu padł na Górę Kamieńsk. Zmieniłem jednak trasę, aby ją trochę wydłużyć.Ruszam o 9, jadąc w stronę Dobronia, a następnie Ldzania. Na odcinku gdzie budują S8 ogromne błoto, które ubrudziło mnie i rower. Dalej w stronę Gucina, później do Buczka. Tam wjeżdżam na trasę wojewódzką w kierunku Częstochowy. Świetna droga, mały ruch. Jedzie się bardzo przyjemnie. Mijam Szczerców i dojeżdżam do hałdy którą tam usypują. Fajna górka z tego będzie. Zawracam kilometr i skręcam na Kleszczów, jadąc drogą pęknięta w poprzek co 3-4 m. W pewnym momencie wypada bidon i muszę się po niego wrócić. Kleszczów przywitał doskonałym asfaltem, więc przelatuję przez niego w chwilę. Dojeżdżam do celu, czyli Góry Kamieńsk. Podjazd zajmuje mi 7:36, czyli nie tak źle. Chwila odpoczynku i lecę na dół.
Powrót przez Bełchatów, a następnie trasą na Łask. Zdecydowanie najgorszy odcinek drogi, w dodatku łapie mnie mały kryzys. Mimo prędkości 25 km/h tętno ciężko utrzymać poniżej 175. Na szczęście w Buczku wszystko mija i dalej leci się coraz lepiej. Przez Łask przejeżdżam bardzo szybko i jestem w Wiewiórczynie. Wiatr w plecy, więc na liczniku 35 km/h. W Chorzeszowie jadę prosto, na Dobruchów. Dalej przez Janowice do Pabianic. Tam robię rundkę przez miasto , aby dobić do 200 km. Nie pozostaje nic, jak tylko próbować teraz na 300 :D
CAD: 90
Hz: 8%
Fz: 75%
Pz: 17%
Dane wyjazdu:
87.60 km
0.00 km teren
03:00 h
29.20 km/h:
Maks. pr.:57.97 km/h
Temperatura:26.0
HR max:213 (100%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Scott CR1 Team
Tour de Powiat
Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 19.05.2013 | Komentarze 3
Umówiłem się dzisiaj z Pauliną, Tomkiem, Marcinem i Adamem na wyjazd na wyścig do Aleksandrowa. Dojeżdżając do Łodzi wykręciłem średnią 34,5. Tam dołączam do grupy i ruszamy do Aleksandrowa.Start trochę się opóźnił i wystartowałem koło 12:20. Połączyli dwie kategorie, dlatego na stracie stanęło jakieś 15 osób. Od początku dosyć mocne tempo. Z racji, że nie jeździłem ustawek puls nie spadał poniżej 180, a właściwie 190. Po 8km rusza ucieczka. Łapię się z nimi i jedziemy w 7 osób. Kolejny skok i zostaje tylko 5. I tak już do mety dojeżdżamy. Niestety w ostatni zakręt źle wszedłem, przez co mnie przyblokowali. Ruszam do sprintu jako ostatni z kilku metrową stratą i nie udaje mi się już nikogo złapać. Wpadam na metę piąty, a w kategorii wiekowej 3.
Jest więc pierwsze pudło :D I oby nie ostatnie.
Powrót samotnie, pod wiatr. Pod koniec trochę opadłem z sił, bo brakowało jedzenia i picia, ale jakoś dojechałem.
Organizacja wyścigu bardzo fajna, trasa zabezpieczona, jazda za policją/strażą, przez co cała droga wolna. Szkoda, że nie startowałem w poprzednich etapach.
Dane z pulsometru z wyścigu:
AvG: 191
Max: 213
Hz: 0%
Fz: 0%
Pz: 100%
Kategoria Wyścigi/maratony
Dane wyjazdu:
90.48 km
0.00 km teren
03:04 h
29.50 km/h:
Maks. pr.:44.40 km/h
Temperatura:23.0
HR max:156 ( 73%)
HR avg:189 ( 89%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2079 kcal
Rower:Scott CR1 Team
Zelów
Środa, 15 maja 2013 · dodano: 15.05.2013 | Komentarze 0
Z rana wybrałem się na lotnisko obejrzeć start F16. Planowane były od 8. Pojawiłem się jakieś 20 po, ale nic się nie działo. Robiłem więc krótkie rundki w okół, czekając na start. Dopiero koło 9:30 piloci zaczęli się szykować, a ok 10 wystartowali. Poderwały się tylko dwa, pilotowane przez Amerykanów. Coś pięknego :DDalej ruszyłem sobie na Zelów. Wracając, jadąc ok 3km od lotniska zobaczyłem kolejne 6 startujących "efów". Powrót do Pabianic tą samą drogą.
Fajnie się dzisiaj jeździło, tylko miejscami wiatr dosyć mocno przeszkadzał.
CAD: 89
Hz: 10%
Fz: 82%
Pz: 7%
Kategoria Szosa
Dane wyjazdu:
25.03 km
0.00 km teren
00:52 h
28.88 km/h:
Maks. pr.:51.19 km/h
Temperatura:15.0
HR max:201 ( 94%)
HR avg:157 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: 657 kcal
Rower:Scott CR1 Team
Czyżeminek
Poniedziałek, 13 maja 2013 · dodano: 13.05.2013 | Komentarze 0
Dzisiaj z założenia miał być krótki trening, a wyszedł jeszcze krótszy. Miałem w planach jakieś interwały. Po wykonywaniu drugiego 15 sekundowego powtórzenia, klamkomanetka znów się zacięła. Nie mam pojęcia co się z nią dzieje... Tak mnie to wkurzyło, że od razu zawróciłem i spokojny tempem wróciłem do domu :( Muszę się jej lepiej przyjrzeć.CAD: 82
Hz: 14%
Fz: 72%
Pz: 14%
Kategoria Szosa