Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bubus z miasteczka Pabianice. Mam przejechane 19177.26 kilometrów w tym 220.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2014
baton rowerowy bikestats.pl

2013
button stats bikestats.pl

2012
button stats bikestats.pl

2011
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bubus.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:711.67 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:25:14
Średnia prędkość:28.20 km/h
Maksymalna prędkość:81.82 km/h
Suma podjazdów:2700 m
Maks. tętno maksymalne:217 (102 %)
Maks. tętno średnie:179 (84 %)
Suma kalorii:13332 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:64.70 km i 2h 17m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.11 km 0.00 km teren
02:10 h 27.74 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zgierz

Wtorek, 30 lipca 2013 · dodano: 06.08.2013 | Komentarze 4

Zaległy wpis z wypadu do Zgierza po mactronica walle
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
31.05 km 0.00 km teren
01:01 h 30.54 km/h:
Maks. pr.:57.78 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sereczyn

Środa, 24 lipca 2013 · dodano: 24.07.2013 | Komentarze 1

Jak zwykle po pracy do Sereczyna i Górka Pabianicka.
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
125.79 km 0.00 km teren
04:34 h 27.55 km/h:
Maks. pr.:69.80 km/h
Temperatura:23.0
HR max:195 ( 91%)
HR avg:153 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3048 kcal

Góra Kamieńsk

Sobota, 20 lipca 2013 · dodano: 21.07.2013 | Komentarze 0

Planowałem wybrać się w przyszły weekend na Tatry Tour, ale wczorajszy trening dał mi jednoznaczną odpowiedź: NIE.

Wybrałem się z rana na Górę Kamieńsk. Z początku jechało się super, z wiatrem w plecy. Do celu dojeżdżam po 1h 50 min, ze średnią 32. Dwa podjazdy, które idą nie najgorzej, ale też bez rewelacji. Później zaczyna się powrót, czyli droga przez mękę. Z początku jadę ok 28 km/h, ale prędkość powoli spada. W Bełchatowie zatrzymuję się uzupełnić bidony i zjeść jakiegoś loda. Nogi mnie tak bolały, że musiałem po prostu zrobić tą przerwę. Chwila odpoczynku i jadę dalej. Prędkość spada coraz bardziej. Na wylocie z Bełchatowa jadę nawet ścieżką rowerową, bo moja prędkość jest tak mała, że szkoda ruch wstrzymywać.. Co do samej "ścieżki" - oddana niedawno, a studzienki wystają, kostka miejscami nie równa. I jak po tym jeździć ? :/
W Kąciku dogania mnie skuter jadący ok 35 km/h. Siadam mu na koło, żeby trochę odpocząć, jednak jak tylko to uczyniłem od razu się zatrzymał na poboczu i poczekał jak odjadę... Kawałek dalej znów mnie dogania i znów to samo. Szkoda gadać.. Pod koniec trasy ciężko jest mi utrzymać 20 km/h. Kręcąc na małej tarczy dojeżdżam do domu. Tu regeneracyjne, czeskie piwo i od razu się lepiej czuję ;)

Hz: 24%
Fz: 58%
Pz: 15%
Kategoria Szosa, >100


Dane wyjazdu:
32.78 km 0.00 km teren
01:05 h 30.26 km/h:
Maks. pr.:43.24 km/h
Temperatura:25.0
HR max:190 ( 89%)
HR avg:155 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: 735 kcal

Sereczyn

Czwartek, 18 lipca 2013 · dodano: 19.07.2013 | Komentarze 0

Po pracy, późnym wieczorem. Czas zainwestować chyba w jakieś lampki...155
CAD: 87
Hz: 21%
Fz: 71%
Pz: 7%
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
31.67 km 0.00 km teren
01:02 h 30.65 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg:160 ( 75%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sereczyn

Środa, 17 lipca 2013 · dodano: 19.07.2013 | Komentarze 0

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
26.50 km 0.00 km teren
00:56 h 28.39 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:150 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sereczyn

Poniedziałek, 15 lipca 2013 · dodano: 19.07.2013 | Komentarze 0

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
50.36 km 0.00 km teren
02:00 h 25.18 km/h:
Maks. pr.:39.94 km/h
Temperatura:29.0
HR max:156 ( 73%)
HR avg:120 ( 56%)
Podjazdy: m
Kalorie: 918 kcal

Dobruchów

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 09.07.2013 | Komentarze 0

Spokojnie i lekko do Dobruchowa z Piotrkiem.

CAD: 78
Hz: 59%
Fz: 2%
Pz: 0%
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
165.38 km 0.00 km teren
05:48 h 28.51 km/h:
Maks. pr.:81.82 km/h
Temperatura:20.0
HR max:217 (102%)
HR avg:171 ( 80%)
Podjazdy:2700 m
Kalorie: 4613 kcal

Pętla Beskidzka 2013

Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 07.07.2013 | Komentarze 0

Pętla Beskidzka to maraton, w którym chciałem wystartować od czasu jak zacząłem jeździć na szosie. W tym roku się udało. Wybrałem dystans MARATON czyli 160 km i 2700 m przewyższeń.

Dzień przed startem porządnie popadało i obawiałem się, że w sobotę pogoda też się taka utrzyma. Na szczęście obyło się bez deszczu, jednak drogi były miejscami mokre. Startujemy o godzinie 9. Niestety ustawiłem się dosyć daleko i ciężko było się przebić. Do podjazdu na Zameczek eskortuje nas policja, dalej zaczyna się świetny podjazd. Niezapomniane uczucie, gdy na podjeździe są tylko kolarze, jedyne co słychać to szum opon i ciężkie oddechy zawodników, a mgła ogranicza widoczność na kilkadziesiąt metrów. Podjazd idzie mi dosyć ciężko, dwie grupki mi już odjechały, no ale mieli sporą przewagę jadąc na początku peletonu. Na górze wraz z 3 innymi kolarzami zaczynam zjazd. Jest dosyć szybko, choć jedziemy ostrożnie z racji mgły i mokrej nawierzchni.
Na prostej puszczam im koło i jadę samemu. Kilka hopek pokonanych w samotności i na 35 km dogania mnie grupka ok 15 osobowa. Dalej lecimy szybko. Na płaskim cały czas 40-42. Po kilku km wspólnej jazdy, zauważyłem, że w tej grupie jechał także Piotrek z ustawki Pabianickiej. Do bufetu na 75 km średnia wynosi 30,5 km/h. Na PŻ obsługują nas bardzo szybko i lecimy dalej.
Zaraz za bufetem zaczyna się stromy podjazdy, który w pewnym momencie miał chyba z 20%. Podjeżdżamy ok 5-7 km/h. Kilka osób puszcza koło, zostaje nas 7.
Kolejny większy podjazd to jak dobrze pamiętam Kocierz Rychwałdzki. Podjeżdża mi się bardzo fajnie, kręcę równo i podjazd mija szybko. Szybki zjazd i lecimy dalej.
Na bufecie na 110 km zostaję obsłużony jako ostatni więc muszę gonić grupę. Od ok 120-125 km zaczyna się nieznacznie pod górę. Łapie mnie kryzys i puszczam koło. Wciągam żel i kręcę spokojnie w stronę Salmopola. Przed początkiem podjazdu biorę jeszcze Carbo i zaczynam podjazd. Początek nie idzie mi najlepiej, bo kryzys jeszcze nie minął. Końcówka jednak jest już znacznie lepsza i prawie doganiam zawodnika, który także odpadł z grupki.
Zjazd z Salmopola jest bardzo długi. Wpadam do Wisły bardzo szybko i przelatują ją cały czas trzymając 45-50 km/h. Skręcam na Czarne. Już 2 kolarzy mam w zasięgu wzroku. Niestety bus zajeżdża mi drogę i odjeżdżają mi oboje.
Zaczyna się podjazd pod Stecówkę. Chyba Carbo zaczęło działać, bo nie czuję za bardzo zmęczenia. Połowę podjazdu pokonuję z blatu, a kolarzy których goniłem mijam bardzo szybko. Nikt nie próbuje mi siadać na koło. Do mety mijam jeszcze 10 osób i tylko jedna dziewczyna siadał mi na koło, jakieś 20 m przed metą. Nawet spróbowała atakować, ale nie dałem jej wygrać tego podjazdu :D

Na górze objadam się arbuzami i daktylami, chwilę odpoczywam i zjeżdżam na dół pod skocznię, na posiłek regeneracyjny. Strasznie zimno się zrobiło, a zgubiłem gdzieś rękawki, więc cały się trzęsąc zjeżdżam na dół, gdzie czeka pyszny makaron :)

Maraton zorganizowany wzorowo. Super trasa. Za rok tez tam muszę być :)
Pozdrowienia także dla dziewczyn kibicujących na ok 30 km :D Taki doping to od razu +5 km/h na podjeździe :D

Jedyne czego żałuję, to, że źle się ustawiłem i początek pojechałem tak słabo. Była by szansa na lepsze miejsce ;)

Wynik MARATON 160:
OPEN: 41/121
H: 4/9

Dane wyjazdu:
35.00 km 0.00 km teren
01:30 h 23.33 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wisła

Piątek, 5 lipca 2013 · dodano: 07.07.2013 | Komentarze 0

Trening przed PB. Podjazd pod Kubalonkę i Zameczek oraz kilka mniejszych górek.
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
97.26 km 0.00 km teren
02:58 h 32.78 km/h:
Maks. pr.:51.96 km/h
Temperatura:28.0
HR max:201 ( 94%)
HR avg:164 ( 77%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2272 kcal

Ustawka Pabianice

Wtorek, 2 lipca 2013 · dodano: 02.07.2013 | Komentarze 0

Wyjeżdżając z domu przypomniało mi się, że we wtorki też się chłopaki zbierają, więc szybko ruszyłem na drugi koniec Pabianic. Spóźniłem się, bo już nikogo nie było. Złapałem ich w Sereczynie. Początek spokojnie, później trochę mocniej. Na trasie do Wadlewa zaczynają skakać, ja nie daję rady i odpadam. Zostaje jeszcze jeden kolarz, z którym przez 12 km gonimy grupę. Złapaliśmy ich przed rondem. Dalej już spokojniej dojeżdżamy do Pabianic. Jadę jeszcze przez Rypułtowice, Gorzew i Górkę Pabianicką.
To by było na tyle jeśli chodzi o treningi w tym tygodniu. Teraz odpoczynek i w sobotę Pętla :)

CAD: 87
Hz: 13%
Fz: 50%
Pz: 37%