Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bubus z miasteczka Pabianice. Mam przejechane 19177.26 kilometrów w tym 220.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2014
baton rowerowy bikestats.pl

2013
button stats bikestats.pl

2012
button stats bikestats.pl

2011
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bubus.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
143.33 km 0.00 km teren
04:16 h 33.59 km/h:
Maks. pr.:47.31 km/h
Temperatura:28.0
HR max:217 (102%)
HR avg:183 ( 86%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3746 kcal

Maraton Jastrzębi Łaskich

Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 2

Przyszedł w końcu czas na maraton w Łasku. O 7:40 przyjechałem na miejsce startu, przygotowanie roweru, przebranie się, pogadałem z Arkiem ,a następnie ruszam na krótką rozgrzewkę.
Start mam o 9:14. Tak jak się spodziewałem, grupa bardzo słaba. 9 osób, w tym 4 na MTB. Tylko jeden z kolarzy wyglądał na takiego co potrafi pojechać. Jak się okazało potrafi i to bardzo dobrze :D
Ruszamy punktualnie, od startu ciągnę ok 36 km/h. 500m dalej jedziemy tylko w 4, kilometr-dwa i jedziemy już tylko w dwóch. Nie wiem kim był ten człowiek, ale dawno nie widziałem tak silnego kolarza. Cały czas trzyma tempo 40-42 km/h. Staram się dotrzymać tempa, dać równie mocne zmiany, ale nie zawsze to wychodzi. Za Buczkiem na koło łapie się dwóch młodych chłopaków, ale po kilometrze rezygnują. Mijamy po drodze wielu kolarzy, ale nikt nie przyłącza się. Jadę z nim aż do okolic Sędziejowic. Tam zaczynają się hopki, a ja nie mogę utrzymać już takiego tempa. Tym bardziej, że zostało mi jeszcze ponad 1 kółko do zrobienia. Po niecałych 60 km średnia 39,5.
Dalej jadę sam. Po 5 km dogania mnie jednak grupa 3 osób, w tym wickolowman, siadam im na koło i jadę z nimi jakieś 25-30 km. Za mocną zmianę dałem i już nie mogłem później ich złapać. Zaczyna się samotna jazda aż do mety, przeplatana kilkoma próbami złapania się na koło jakimś grupkom. Różne były tego efekty - czasem 100m, czasem ponad 1 km wspólnej jazdy :D
Na punkcie żywnościowym biorę butelkę wody. W końcu coś, co nie jest słodkie. Od razu lepiej :) Końcowe kilometry wydawały się ciągnąć w nieskończoność. Skończyło mi się picie. Na szczęście przejeżdżał jakiś chłopak jeżdżący na MTB, który poczęstował mnie izotonikiem. Jakoś dojeżdżam do mety, mijam kreskę i w łapie mnie ogromny skurcz w prawym udzie. Położyłem się na trawniku i wtedy skurcz pojawił się też w lewym. Dobrze, że Pani z obsługi przyniosła mi magnez, bo inaczej to bym chyba nie wstał :D
Po rozdaniu statuetek odbyło się losowanie nagród. Trafiłem fajną koszulkę Brubecka :)

Maraton bardzo udany, fajnie zabezpieczona trasa i ludzie tam startujący :D
MEGA
M2: 8
OPEN: 43

A teraz najlepsze, czyli puls :D
Hz: 0%
Fz: 5%
Pz: 94$


Komentarze
bubus
| 18:29 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj Dzięki ;)
Następnym razem mam nadzieję, że będzie pudło :D
Gość | 18:10 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj Gratuluję :)
Oby tak dalej, następnym razem będzie jeszcze lepiej:) !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]